Zaszumiona trzynastka

 Love-hate relationship z TZ-90 trwa. Pomysł kieszonkowego aparatu z dużym zoomem jest fajny. Mała matryca nie jest fajna. Nie jest fajna w pomieszczeniach. Nie jest fajna w takie pochmurne dni jak ten. Tak czy inaczej ćwiczenia z patrzenia i narzucanie sobie samemu ograniczeń wymagają poświęceń. Inaczej nie byłyby ćwiczeniami. Więc to o to zaobserwowałem w ten oto sposób i przy pomocy wybranego dziś narzędzia zarejestrowałem właśnie tak:















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pamela Rytt

Wesele. bunkry i hulajnogi w parku

Zuza i Wiktoria

Patronite