W 60 dni dookoła fiata

 Wszystkie zdjęcia w poniższym poście pochodzą z aparatu Panasonic TZ-90. Szczęśliwy traf sprawił, że nawet trafiło się coś na wzór portretu. Niestety pogoda się nie trafiła. Lało strasznie i wasza kompaktowość postanowił szumieć niemiłosiernie. Dzisiejsze telefon robią sobie błyskawiczny stacking z wielu klatek w ułamku sekundy i szumią mniej. Jeśli miałbym wskazać aparat który stanowi największe wyzwania w blogowaniu to będzie właśnie ten. No ale pastwiłem się nad nim w poprzednich postach więc więcej nie będę. 
















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pamela Rytt

Wesele. bunkry i hulajnogi w parku

Zuza i Wiktoria

Patronite