Vlog 231 - posprzątane, poćwiczone...

Próbowałem dziś wykonać swój autoportret zwany pieszczotliwie samojebką. Samojebka to doskonały patent na zorientowanie się, że już czas zakleić paszczę taśmą klejącą i obwiązać łańcuchem. Jak to powiedział kiedyś znajomy: "W osiągnięciu kształtu idealnej kuli przeszkadzają mi już tylko ręce i nogi." Ze mną w tej chwili tak źle jeszcze nie jest ale właśnie dałem sobie szansę żeby się opamiętać. Oczywiści na razie nie skorzystałem. ;) Trzeba częściej selfie robić. Tak na marginesie; czyta to ktoś? Czy same filmy wstawiać? ;)

Obiektyw o ogniskowej 100mm lekko uwypukla twarz. Nie pytaj ile obiektywów miałem na sobie. ;)




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pamela Rytt

Wesele. bunkry i hulajnogi w parku

Zuza i Wiktoria

Patronite